Przede wszystkim, co chyba najważniejsze dla większości rozwodzących się osób – moralne zwycięstwo. Kwestia honorowa czasem miewa bardzo duże znaczenie. Na tyle duże, że osobie rozwodzącej się nie tyle zależy na szybkim rozwodzie, co na jego satysfakcjonującym zakończeniu jakim będzie orzeczenie o wyłącznej winie współmałżonka.
Alimenty
Trzeba tutaj sprostować błędne przekonanie, że orzeczenie winy wpływa na podział majątku. Otóż orzeczenie winy nie ma żadnego znaczenia dla podziału majątku między małżonkami. Ale to nie znaczy, że w ogóle nie wpływa na kwestie finansowe między małżonkami.
Po pierwsze, alimentów może zażądać małżonek, który znajduje się w niedostatku. Niedostatek oznacza brak możliwości faktycznych do samodzielnego utrzymania się. Po drugie, alimentów może żądać małżonek, którego stopa życiowa w efekcie rozwodu uległa pogorszeniu. Co to dokładniej oznacza? W tym przypadku znaczenie może mieć nawet to, że w trakcie trwania małżeństwa małżonek mógł sobie pozwolić na wakacje dwa razy w roku czy też na droższe ubrania, a w efekcie rozwodu pozbawiony został takich możliwości.
Co istotne, małżonek który został uznany za wyłącznie winnego rozpadu pożycia, nie może domagać się dla siebie alimentów nawet, jeśli popadłby w niedostatek.
Warto zatem dochodzić winny małżonka, nawet jeśli nie dążymy do uzyskania dla siebie alimentów, ale chociażby dlatego aby zabezpieczyć się przed obowiązkiem alimentacyjnym względem byłego współmałżonka, jeśli ten popadnie w niedostatek.
W razie pytań chętnie udzielę dodatkowych informacji.